Borykasz się z zaburzeniem odżywiania? Chciałabyś w końcu cieszyć się normalną, zdrową relacją z jedzeniem i nie wiesz jak to zrobić? W tym poście przedstawię Ci 5 kroków, dzięki którym dojdziesz do zdrowia!
1. Zdaj sobie sprawę z problemu
Osoby chore na anoreksję lub ortoreksję chcą mieć wszystko pod kontrolą. Kiedy coś nie idzie po ich myśli, a tym bardziej, jak mają zjeść na mieście o porze dnia, w której nie jedzą przyprawia ich to o wyrzuty sumienia. Masz tak samo? No to niedobrze.
Zastanów się, jak zachowujesz się podczas posiłków, jak często myślisz o jedzeniu, ile zajmuje Ci planowanie posiłków, czy często czujesz wyrzuty sumienia. Jeśli takie myśli pojawiają się bardzo często to wiedz, że masz problem z jedzeniem.
- Kluczem do sukcesu jest zdanie sobie sprawy z tego, że chorujesz na zaburzenie odżywiania. Wiele kobiet oszukuje siebie i mówi, że to przejdzie i ten problem ich nie dotyczy. Wiem, że ciężko spojrzeć prawdzie prosto w oczy, ale MUSISZ żeby z tego wyjść.
2. Mamo, tato. Mam problem z jedzeniem
Dobra. Nie musi to tak wyglądać, ale warto żebyś powiedziała swoim bliskim co się dzieje. Jakie myślisz masz, z czym sobie nie radzisz. Nie musi to być od razu osoba z rodziny, ale Twoja przyjaciółka/przyjaciel. Osoba, której najbardziej ufasz. Wsparcie w procesie zdrowienia z zaburzeń odżywiania jest bardzo ważne i kluczowe.
Mówiłam o tym w podcaście Dietetyczek przy winie ,,#46 Jak wygrać z zaburzeniami miesiączkowania? gościni: Wiktoria Oleniacz Healthytorie
3. Poproś o pomoc
Żyjemy w XXI roku, a ludzie boją nadal prosić się o pomoc. Dlaczego? Bo do wszystkiego chcemy dojść same. Gdyby ciągnąć dalej to pytanie, jego odpowiedź byłaby następująca. Boimy się, że ktoś nam nie pomoże. Nie zrozumie nas. Wyśmieje. No bo przecież nikt nie ma tak jak my. BŁĄD. Na instagramie, w sieci, czy w realu są psychodietetycy oraz kliniki, które zajmują się pomocą w wychodzeniu z zaburzeń odżywiania.
Ja na przykład prowadzę program ,,Mentoring'', gdzie pracuję z podopiecznymi indywidualnie 1:1 przez dwa miesiące. Przepracowujemy zakłamane myślenie na temat jedzenia, staramy się jeść więcej i pozbyć się natrętnych myśli o jedzeniu. Caly program opiera się na tym, żeby wyjść z własnej strefy komforu.
Czy jest to dla każdego?
Oczywiście, że nie. Ja pracuję głównie z dziewczynami od 13 do 30 roku życia. Są to kobiety, które chcą przywrócić swoją relację z jedzeniem do dobrego stanu oraz przywrócić okres. Nie oczekuję od nich mnóstwa motywacji, ale odrobinę wiary w siebie i swoje możliwości. Tylko tyle lub aż tyle.
Jeśli sądzisz, że to coś dla Ciebie i również chcesz wyjść z zaburzeń odżywiania to wejdź do opisu mentoringu i zastanów się, czy mogę Ci pomóc w Twoim zaburzeniu.
4. Usuń aplikacje do liczenia kalorii
Jest to potrzebne, żebyś uwolniła się od tego urządzenia. Na początku będzie bardzo trudno, ale uwierz mi, że masz już kalkulator w oczach. Nie musisz wszystkiego wpisywać, żeby nie wiedzieć ile co ma. Osobiście uważam, że używanie i nie używanie aplikacji, jeśli chcesz zacząć jeść więcej ma swoje wady i zalety:
zalety używania aplikacji, jeśli masz zaburzenia odżywiania:
1. Wiesz ile kalorii spożywasz
2. Masz wgląd ile, czego jesz
3. Mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia niedoborów żywieniowych
wady używania aplikacji, jeśli masz zaburzenia odżywiania
1. Chęć jedzenia mniej niż pokazuje aplikacja
2. Strach przed wystąpieniem czerwonego wskaźnika
3. Obsesyjne liczenie kalorii
4. Wliczanie każdego ziarenka
5. Strach przed jedzeniem na mieście
zalety nieużywania aplikacji, jeśli masz zaburzenia odżywiania
1. Oduzależnienie się od liczenia kalorii
2. Spokojniejsza głowa
3. Możliwość swobodniejszego wyjścia na miasto coś zjeść
4. Nauka racjonalnego odżywiania
wady nieużywania aplikacji, jeśli masz zaburzenia odżywiania
1. Jedzenie za mało
2. Strach przed jedzeniem
W każdym przypadku trzeba pracować nad relacją z jedzeniem.
5. Kupić luźniejsze ubrania
Dzięki temu będziesz czuła się lepiej psychicznie i nie będziesz się bać, że Twoje ubrania nie pasują. A tak szczerze. To świetnie, że one nie będą pasować? Dlaczego? Bo to znaczy, że jesteś bliska wyzdrowieniu fizycznego. Ciuchy można kupić nowe i ja wiem, że dla Ciebie to tragedia na ten moment, ale za jakiś czas będziesz wdzięczna i zauważysz sama, że te malutkie ciuchy powinny pasować na małą dziewczynkę, a nie na kobietę, którą jesteś. Dlatego zakup nowe ubrania, stare oddaj i zacznij nowe życie.
Niestety coraz więcej osób się z tym zmaga. Najważniejsze to zwrócić się do odpowiedniej osoby z takim problemem :)
OdpowiedzUsuńhttp://xgabisxworlds.blogspot.com/